Witajcie :)
Jakiś czas temu wrzuciłyśmy na nasz facebookowy profil zdjęcie topinambura, z którego zrobiłyśmy pyszne frytki. Nie wiemy jednak dlaczego do tej pory nie wrzuciłyśmy tego przepisu na bloga. Dziś nadrabiamy zaległości i zdradzamy, że następny przepis będzie z dodatkiem równie ciekawego składnika :)
Topinambur zyskał w Polsce na popularności jakieś 3 lata tamu kiedy to nastąpił prawdziwy boom na wszelkiego rodzaju programu poświęcone gotowaniu. Tym nie wtajemniczonym może się wydawać, że jest to niezwykle egzotyczna bulwa, do tej pory nie uprawiana na polskiej ziemi. Nic bardziej mylnego i powie Wam o tym każdy kto ma rodzinę na wsi :) Do nas topinambur przyjechał z Lubelszczyzny. Wykorzystałyśmy go w całości na frytki, gdyż po obraniu wszystkich bulw (połączenie ziemniaka z imbirem?:) nie zostało nam zbyt dużo materiału do pracy. Jednak jesteśmy na tyle zaciekawione smakiem tego warzywa, że jeszcze do niego wrócimy.
Składniki:
10 sztuk topinambura
niecała butelka oleju
przyprawy: sól, pieprz, oregano, ostra papryka
Przygotowanie:
1. Topinambura dokładnie umyj, obierz (tak jak ziemniaki) i pokrój w słupki lub plasterki. W zależności od tego czy chcesz uzyskać bardziej miękkie czy bardziej chrupiące frytki, pokrój je odpowiednio w grubsze lub cieńsze kształty.
2. Pokrojone bulwy wrzuć do rozgrzanego oleju i smaż aż frytki uzyskają złotawo-brązowy kolor. Po wyjęciu z garnka, odsącz je chwile na ręczniku papierowym ,a następnie posyp mieszanką przypraw.
Frytki z topinambura są słodkawe, dlatego według nas świetnie smakują z ostrą papryką, która równoważy nasze zdziwienie :) Nam bardziej smakowała wersja chrupiąca i to właśnie w takiej postaci polecamy jeść topinambura.
Mniam, cudownie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, nigdy nie jadłam topinambura :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeść jeszcze topinambura :-) jestem ciekawa smaku bo frytki wyglądają super pysznie :-)
OdpowiedzUsuńmusze w końcu kupić topinambur i zrobić te fryty :-)
OdpowiedzUsuńosobiście jadłam go pod postacią zupy i była ge-nial-na! :)
OdpowiedzUsuńFrytki zapewne również muszą zachwycać :)
postawiłam w tym roku zasadzić sobie bulwy w ogródku, bo przepisy z topinamburem bardzo mi sie ostatnio podobają:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, aż kusi by spróbować, pysznie u Was wyglądają, a ja nigdy nie smakowałam topinambur. pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńOoo proszę, takich frytek jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe te fryty, nigdy takich nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł!
OdpowiedzUsuń